P1000540.jpg
Z Forli zdążyłem już podjechać 500m w górę a przede mną jeszcze największa trudność - przełęcz Mandrioli na wysokości 1173m. GPS pokazuje czekające na mnie serpentyny. Temperatura a zwłaszcza słońce nie daje wytchnienia. Całe szczęście gdzieś w połowie podjazdu chowa się za chmurami. Od razu czuć różnicę.