P1000769.jpg
Dzień zbliża się do końca. Dziś nocuję tuż przy granicy z Francją. Ten wieczór chce jednak spędzić jeszcze we Włoszech. Kolejny raz spotykam się z gościnnością Włochów. Na kempingu za darmo otrzymuję dostęp do internetu (dla obcokrajowców koszt kilku euro), oraz na ładne oczy pożyczam adapter do gniazdka elektrycznego. Oddaje go zostawiając w umówionym miejscu, bo jak zwykle wyjeżdżam sporo wcześniej niż obsługa kempingu przychodzi do pracy.